Na razie nie będzie biometanowni w Strzegomiu. Zbigniew Suchyta: Mieszkańcy będą mieć ostateczny wpływ na decyzję [AUDIO]
![Na razie nie będzie biometanowni w Strzegomiu. Zbigniew Suchyta: Mieszkańcy będą mieć ostateczny wpływ na decyzję [AUDIO]](https://radiosudety24.pl/data/article/dd29a8195e1cf6cedc2f966027c82b24oczyszczalnia.jpg)
Biometanownie to nowoczesne obiekty, które umożliwiają wytwarzanie ekologicznego paliwa z biogazu, pochodzącego z odpadów organicznych. Perspektywa ich powstania budzi sporo emocji wśród społeczeństwa, ponieważ mieszkańcy obawiają się uciążliwości związanych z produkcją gazu. Po publikacji przez TVRegionalna.pl reportażu pt. „Biometanownia niezgody” wybuchła burza komentarzy wśród strzegomian w Internecie.
- Mamy gotowy projekt budowlano-architektoniczno-techniczny na biometanownię Strzegom i za chwile na jesień będą wkopywane łopaty – mówi w przywołanym nagraniu Adam Szymańki, koordynator projektów OZE z Wrocławia.
Źródło nagrania: youtube.com/@TVRegionalna
Źródło nagrania: youtube.com/@TVRegionalna
Prawdopodobnie ten fragment materiału wywołał najwięcej emocji, a jeszcze więcej fakt, że strzegomianie usłyszeli te słowa podczas konsultacji społecznych prowadzonych w sąsiedniej gminie Jawor.
Tomasz Marczak, zastępca burmistrza Strzegomia wskakuje, że ta wypowiedź jest nieuzasadniona. – Aby została wbita łopata, musi być prawo własności gruntu lub prawo do dzierżawy tego gruntu. A więc w gruncie, który należy do gminy, nikt łopaty bez zgody gminy nie może wbić – podkreśla Tomasz Marczak.
Niepokój wśród mieszkańców budzi także fakt, że w maju 2022 roku została wydana decyzja nr 5/2022 (link) o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia - „Budowy Biometanowni Rolniczej w miejscowości Strzegom na Dolnym Śląsku”. Z dokumentu wynika, że przedsięwzięcie będzie realizowane z dala od zabudowań na działkach nr 759/2 i 759/3 w okolicy obecnej oczyszczalni ścieków.

Źródło: geoportal360.pl
Burmistrz Zbigniew Suchyta informuje, że decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia została wydana na podstawie niemal jednogłośnie uchwalonego przez radnych Rady Miejskiej miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w sposób zgodny z prawem.
Ponadto decyzja była wydana na potrzeby konkretnej firmy, która ostatecznie wycofała się z inwestycji. Burmistrz Strzegomia podkreśla, że na dzień dzisiejszy żadna firma nie ma prawa do dysponowania tego gruntu „więc nie może złożyć pozwolenia na budowę i nie będzie mogła wkopać też łopaty. To mieszkańcy będą mieć ostateczny wpływ na decyzję, czy ta biometanownia powstanie”.
Zdania mieszkańców gminy Strzegom na temat biometanowni są podzielone, ale większość z nich zgodnie wskazuje, że sporo jest jeszcze do zrobienia w zakresie edukacji społeczeństwa na ten temat.
Tagi: