Świdnica: Igła z halloweenowego cukierka utknęła mężczyźnie w podniebieniu [FOTO]
- Igła wbiła się tacie w podniebienie, gdy zjadł cukierek, który siostra dostała na Halloween. Słyszał o takich historiach w Polsce, ale nie sądził, że przydarzy się to w Świdnicy – mówi portalowi Swidnica24 Dawid, mieszkaniec osiedla Zawiszów. Sprawa ma zostać zgłoszona na policję.
Zwyczaj przebierania się za duchy i potwory w ostatni dzień października przywędrował do Polski zza oceanu. Tego dnia dzieci, wyruszają na cukierkowe łowy. Na początku listopada z całej Polski zaczęły napływać informacje o faszerowaniu słodyczy niebezpiecznymi przedmiotami - szpilkami, żyletkami, igłami. „Dokładnie przejrzyjcie cukierki przed spożyciem. Jeśli zauważycie coś podejrzanego, natychmiast skontaktujcie się z policją - pod numer alarmowy 112" - apel tej treści wystosowała policja.
- Słyszeliśmy o tym, ale tato nie spodziewał się, ze taka historia wydarzy się w Świdnicy. Można nie akceptować Halloween, ale wystarczy po prostu nie dawać cukierka, odmówić - mówi Dawid. Opisuje, że jego 13-letnia siostra wraz z koleżankami i pod opieką ciotki na osiedlu Zawiszów w Halloween zbierała słodycze. - Jedna osoba odmówiła, od pozostałych dziewczynki dostały cukierki.
Dzisiaj sięgnął po nie ojciec 13-latki. - Ugryzł cukierek i igła wbiła mu się w podniebienie, na szczęście niegroźnie. Zaraz przejrzeli wszystkie cukierki i igłę, taką do maszyny do szycia, znaleźli w jeszcze jednym. To były cukierki z nadzieniem truskawkowym - opisuje oburzony świdniczanin. - Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby tak narażać życie ludzi!
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika
Tagi:
Kategorie
- Goście Radia
- Aktualności
- 112
- Kultura
- Oświata
- Sport
- Sudety na weekend
- Muzyka
- Styl Życia
- Wybory samorządowe 2024