Złombolowa rodzina wystartowała - mimo pandemii [FOTO]
![Złombolowa rodzina wystartowała - mimo pandemii [FOTO]](https://radiosudety24.pl/data/article/b91bd39de86663bbfc0af7c9aeb771c6zlombol2020.jpg)
Planowali podróż do Turcji, jednak pandemia koronawirusa pokrzyżowała im plany. Nie poddali się i mimo wszystko samochodowa, charytatywna impreza dedykowana dzieciom z domów dziecka udała się z hasłem "gdziekolwiek nas poniesie". Ekipa z gminy Strzegom także nie zawiodła.
Tegoroczna edycja imprezy STAY IN the CAR edition 2020 była zaproszeniem do zabawy z dużą dowolnością. Zespoły mogły sobie wybrać dowolne miejsce startu, cel podróży i dystans. Chodziło o realizację idei pod hasłem "gdziekolwiek nas poniesie".
Ekipa Granitowego Leopolda także nie zawiodła i w składzie 11 osób, aż czterema autami wyruszyła w podróż.
- Wystartowaliśmy 20 czerwca punktualnie o godzinie 12.00 z pod sceny w Dobromierzu. Trasa liczyła około 100 km i odbywała się wzdłuż granic gminy Strzegom, czyli naszej lokalnej Ameryki. Dotarliśmy nawet do ruin Zamku Świny. Podróżowaliśmy pięcioma autami: Granitowym Leopoldem, drugim Polonezem, Fiatem 126p, Skodą Favorit oraz wozem strażackim marki Star - tłumaczy Jakub Romanowski, członek ekipy.
Według relacji uczestników, największą przeszkodą wydawała się pogoda, jednak dobre nastawienie i humor skutecznie poradziły sobie z ulewą. Dystans udało się przemierzyć bez większych problemów technicznych.
- W maluchu, w pewnym momencie zepsuło się sprzęgło, jednak nie było to przeszkodą, żeby dokończyć rajd. Biegi się zmieniały, tylko że pod górkę auto się buntowało. Daliśmy jednak radę i tradycyjnie damskie rajstopy się przydały - dodaje z uśmiechem Jakub.
Członkowie wyprawy nie szczędzili także podziękowań dla promotorów wydarzenia, którzy wspierali ekipę z domów. Mowa o Sebastianie i Jarosławie, którzy dbają o promocję wizualną: graficzną, internetową i filmową.
Cel imprezy pozostał niezmienny - 100% uzbieranych pieniędzy trafi do dzieci z domów dziecka, a my gratulujemy uporu: Jakubowi, Benkowi, Zuzi, Oliwii, Ninie, Maćkowi, Tomkowi, Julce, drugiemu Tomkowi, Wiktorowi i Agnieszce oraz Sebastianowi Tynieckiemu, który dzielnie relacjonował trasę rajdu na fotografiach.
Fot. Sebastian Tyniecki
Fot. Sebastian Tyniecki













Tagi: